#1 2014-04-03 19:17:31

 Matus95

Administrator

Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 217
Punktów :   

Mathias N

http://e-fotek.pl/images/50830709385183699487_thumb.jpg
http://e-fotek.pl/images/67267553595982205774_thumb.jpg
http://e-fotek.pl/images/37257496743888630567_thumb.jpg
Wiek = 19 lat
Narodowość = Pół Polak-Pół Rosjanin
Praca = brak
Kolor oczu = niebieskie
Kolor włosów = czarne
Status = Żyje
Linia życia = OD "Rozdział 1" DO obecnie
Rodzina = Iza K (Dziewczyna)
               Piotr N (Ojciec)
               Ewa G (Matka)
               Katarzyna G (Ciotka)
               Maja G (Siostra)
Więzy Drogi Wilka:
*Fu'us (Wilk czerwonooki) [zdj nr 1]
*Lautern (Wilk niebieskooki) [zdj nr 2]
OFIARY
- Oskar C(przed przemianą)
- Babcia Mariusza W (Zombie)
- Kacper L
- Kamil P
- Natalia M
- Maks G
- Roksana L
- Niezliczona ilość zombie
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PRZED APOKALIPSĄ
Mathias kształcił się do 19 roku życia. Ukończył przeciętne liceum Ekonomiczne i zyskał zawód Ekonomista. Nigdy nie chciał mieć pracy, gdyż pracował na umowę w fundacji swojego ojca, a dochody wystarczały mu na życie. Był zwykłym graczem, dla którego życie poza komputerem praktycznie nie istniało. Jednak miał swoje codzienne obowiązki, jak wyprowadzenie swojego psa, który zginął w roku 2013. Nie miał wielu przyjaciół, ale posiadał paru, którym mógł zaufać. Jedną z najważniejszych osób była Natalia, dziewczyna Mathiasa, która zmieniła pozytywnie jego życie.

Offline

 

#2 2014-04-25 22:00:02

Matus951

Administrator

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 150
Punktów :   

Re: Mathias N

APOKALIPSA
*TOM 1* -Rozdział 1-
   Mathias budzi się ze snu w swoim domu. Pierwsze co usłyszał, to krzyki dobiegające z zewnątrz. Wtedy pierwszy raz ujrzał zombie, istotę bez duszy. Chciał się dowiedzieć, czy rodzice wiedzą o całym tym zamieszaniu. Znalazł w pokoju zabitego ojca, oraz swoją matkę-Ewę Grzybowską- która była jeszcze żywa. Syn dowiedział się wtedy, że matka jest ugryziona, a że stało się to wcześniej, nie było szansy na jej uratowanie. Z bólem musiał zostawić matkę i zgodnie z jej życzeniem, zamknąć ją, by po przemianie nie skrzywdziła już nikogo.
   Chwilę później po spakowaniu postanawia znaleźć środek transportu, by wydostać się z osiedla i poszukać bezpiecznego miejsca. Najbliższym środkiem transportu mógł być samochód jego sąsiadów, których szczerze nienawidził. Zorientował się po wejściu przez balkon do mieszkania, że starszy brat Norik Tunyan trzymał w łazience przemienionego młodszego brata Dawida i uważał go za osobę żywą. Zastraszył Mathiasa, że chce go okraść i wycelował w niego z pistoletu. Ten nie miał czasu na reakcje, gdyż swój karabin snajperski zostawił z resztą bagażu na balkonie. Przed rychłą śmiercią uratowała go kulka, która wystrzeliła z broni Mateusza Chmielewskiego, jego starego przyjaciela. Ciało Norika posiadło klucze i średnią ilość gotówki. Gdy razem z Osą mieli chwilę by odpocząć w aucie, Mathias dowiedział się kolejnej nowiny. Mianowicie brat Osy, Oskar także przybył z nim. Osa zaproponował ucieczkę z miasta, lecz Mathias chciał pierw odwiedzić najważniejsze punkty w mieście, by sprawdzić wszystko zanim wyjadą.
   Za najważniejszy punkt obrano pierw fundację ojca Mathiasa. By zachować pozory, przyjaciele się rozdzielili. Mathias obrał główne wejście, Osa i Oskar zajęli się bocznym. Po wejściu spotkali czysty przypadkiem Łukasza Jakubowskiego, byłego terapeutę Mathiasa i jednego z bliskich przyjaciół jego rodziców. Ów człowiek spodziewał się, że ojciec Mathiasa zjawi się pierwszy. Mając zapasy, podzielili się z Łukaszem prowiantem i zaproponowali mu zabranie się z nimi. Drugi punkt można było wykreślić, bo była nim siedziba Łukasza. Ostatnim punktem podróży była fabryka, stary opustoszały budynek mieszkalny.
Fabryka wydawała się być nienaruszona, a Grupa Mathiasa natchnęła się na bramę, która oddzielała teren od budynku, była to ochrona przed trupami i obcymi. Na powitanie wyszła im zakapturzona postać, która po ujawnieniu się okazała się być dziewczyną. Wydawało się trochę, że zadurzyła się w Mathiasie, dlatego może wpuściła grupę do środka, nie sprawdzając nawet ich uzbrojenia. Izabela Kaczmarczyk-bo tak jej było- chciała pomówić z przywódczą drużyny na osobności, przez co Osie wydawało się to być pułapką.  Po dotarciu na dziedziniec, nie zostali miło powitani. Wszyscy widząc ich, wydawali się z nich szydzić. Osa chciał by Mathias mu pomógł pod pretekstem brakującego światła, by wydłużyć spóźnienie jego na spotkanie z Izą. Nie udało mu się, gdyż Mathias nie chciał robić sobie wrogów i wolał załatwić sprawę z dziewczyną, nim coś się złego stanie. Tajemnicza dziewczyna już go oczekiwała, a gdy dostała to, czego chce, zaczęła romansować z Mathiasem. Zwykłą rozmową próbowała go do siebie zjednać, a potem uderzyła w czuły punkt, by ten się złamał i jej zaufał. Doszło między nimi do zbliżenia, gdyż ona nie chciała by odchodził tak szybko. Przy stosunku wydawało się, że Iza robi wszystko szczerze z uczuciem, co w późniejszych fazach uniesienia Mathias dostrzegł. Obca dziewczyna traktowała go tak, jakby znali się od zawsze, a tego po gościnności jej się nie spodziewał. Na nieszczęście Mathiasa, Osa słyszał całe spotaknie jego i Izy i miał do niego żal, że się skusił do niej iść. Mimo tego poprosił przyjaciela by poszedł z nim by poszukać Łukasza i Oskara. Przyjaciele rozdzielili się na rozwidleniu i jeden z nich odkrył coś, czego nie powinien. Osa napotkał na swojej drodze ciało Łukasza. Dostrzegł on ugryzienie na jego ciele i to go umocniło w tym, że coś jest z fabryką nie tak. Na szczęście Osy, dziwnym trafem znalazł się jego brat pośród ciemności. Osa miał jednak powód do zmartwień, bo zniknęła jego broń, a złodziejem później okazał się Tomek Szczypacki, który przyznał się też do przypadkowego morderstwa Łukasza. Prowadził zombie na uwięzi i gdy upadł mu klucz, bestia się uwolniła i dopadła przyjaciela. Mathias w porywie złości chciał udusić Tomka, przed czym powstrzymywała go Ula Gerki, która także widziała zbrodnie Tomka, ale nie chciała rozlewu krwi. Oburzony Mathias nie poprzestał na puszczeniu Tomka, lecz dodatkowo przyłożył mu w oko.  Iza w międzyczasie wyznała prawdziwy cel istnienia fabryki w tych czasach. Zwabiali oni truposze w jedno miejsce i zamykali w jednym pomieszczeniu wewnątrz, uważając, że to ich uchroni przed atakiem umarłych potworów. By mieć chwile oddechu, Mathias oddzielił się od grupy i ustał przy jednym z okien fabryki, długo nie czekał na brak towarzystwa, bo odwiedziła go Iza.
   Ta rozumiała go i pokazywała to na każdym kroku, a uścisk jego dłoni to potwierdzał. Chciał on by Iza ruszyła z nimi na północ, docenił jej wytrwałość. W czasie rozmowy zapytała go o Natalię Miotk, z którą Mathias przed wybuchem apokalipsy był związany. Nie zaprzeczał kim była dla niego dziewczyna, o której losie aktualnie nic nie wie. Mathias martwił się o matkę, którą zostawił na pewną śmierć, dlatego chciał by ktoś sprawdził czy nadal jest na miejscu. Szczerze chciał by ktoś ją uwolnił od stanu przemiany i tutaj znów pomogła Iza, która zebrała Ulę i Tomka, a potem kazała im wyruszyć do mieszkania Mathiasa, by zrobić to, co do nich należy. Iza zgodziła się na układ Mathiasa związany z wspólną wyprawą i wróciła do pokoju by się spakować. Na dachu w tym czasie Oskar używał broni Mathiasa jako lornetki, przez co światło lunety mogło zwabić w ich kierunku zombie. Brat wyrwał bratu broń i oddał koledze. Wrócili więc na dół, stawiając Oskara na straży, a Osa z Mathiasem weszli do pokoju dziewczyny. Pozwoliła ona obejrzeć swój rodzinny album, którego nigdy nikomu jeszcze nie pokazywała, a w tym czasie Ula a Tomkiem wracali do fabryki. Mathias postanowił iść do swojego pokoju po rzeczy, gdyż powrót nowych przyjaciół mógł nastąpić lada chwila.
   Wtedy nastąpił atak od środka, Gdy się zorientowano, co się dzieję, pomieszczenie wypełniało się powoli trupami. W porę Ula i Tomek powrócili, wrócili by ujrzeć ich dom w ruinie. Nie było czasu do namysłu, trzeba było uciekać. Wejście główne oblegane przez zombie było zablokowane, a wyjście przez piwnicę okazywało się jedynym. Osa strzelił w zamek, umożliwiając grupie dostanie się do piwnicy, sam ledwo zdążył w porę oswobodzić się z ataku trupów, które już szły w kierunku piwnicy. Nie było dużo czasu, Iza zaproponowała wywarzenie klapy, która była bezpośrednią rzeczą, która dzieliła ich od wolności. Dźwignia do otwarcia była zbyt wysoko, a Osa jako, że był najwyższy, musiał ją uruchomić, co zrobił. Po kolei pomagał każdemu wspiąć się, zaczynając od pań, kończąc na Mathiasie. Los chciał, że drzwi od piwnicy zostały zniszczone, a zombie wparowały do pomieszczenia, rzucając się na Oskara. Sądząc, że jest szansa, Mathias puścił rękę Osy i wykorzystał jeden granat by ogłuszyć trupy. Przy pomocy noża, opóźnił trochę wejście pozostałym martwym, lecz dla Oskara nie było ratunku. Brutalnie ugryziony, nie miał siły wstać. Obficie krwawił i prosił Mathiasa by go opuścił i opiekował się Osą. Ostatnią rzeczą, jaką musiał zrobić przyjaciel dla przyjaciela, było zakończenie męki Oskara. Zmęczony chłopak przekonywał by przyjaciel zrobił to, co powinien zrobić. W ostatnich chwilach, Mathias docenia poświęcenie przyjaciela i strzela mu w głowę, by uniknąć przemiany. Po chwili chwyta się Osy ponownie i wydostaje się z fabryki. Osa dowiadując się o śmierci brata, wpada w szał i chce wymierzyć sprawiedliwość Mathiasowi. Powstrzymuje go sam Mathias, który wyjmuje nóż i wytraca pistolet Osy, nim ten zdążył się zorientować. Nim biedak zdążył się wysłowić, dostaje cios z pięści w głowę. Ula tłumaczy, że wtedy będzie przyjemniejszy w czasie podróży. Mathias obiera kurs na fundację ponownie, by tam odzyskać siły. Ula i Tomek biorą nieprzytomnego Osę, za ramiona i zmierzają w kierunku miejsca, wskazanego przez Mathiasa.

*TOM 1* -Rozdział 2-
   Po dotarciu do fundacji, Mathias napotkał problem przy drzwiach. Okazało się, że ktoś na nowo założył zamek. Nie obyło się bez problemów, jakim były trupy. Iza z Ulą ochraniały go, kiedy próbował otworzyć zamek. Napotkał na swojej drodze przypadkiem dwie dziewczyny, które były  w wojsko, lecz początkowo nie miały one dobrych zamiarów. Refleks Osy spowodował, że napastniczki zaniechały rozlewu krwi. Połączył siły z dziewczynami i postanowili skierować się razem do Gdańska, gdy tylko Mathias znajdzie Natalie. Gdy miał zasnąć, zjawiła się u niego Iza, z zamiarem nocowania, gdyż według niej, obok innych nie czuje się swobodnie. Rankiem nie mógł wstać, przez samą Izę, której ciało blokowała Mathiasa, a ona wydawała się niewyspana. Chwilę później, Uli nie podoba się pomysł z dziewczynami i chce by Mathias coś z tym zrobił, a on zaproponował głosowanie, które było wyłącznie formalnością.
   Był świadkiem postrzału Sandry, a podczas konfliktu stanął po stronie Osy. Jednak gdy Monika poprosiła o ostatnie pożegnanie z przyjaciółką, Mathias stanął po stronie dziewczyny.
   Razem z Izą zostali wybrani by sprawdzić stabilność mostu, co sprawiło, że byli w niebezpieczeństwie. Przypadkowo fragment mostu zarwał się pod Izą, a ona spadła na rusztowanie. By pomóc się jej wydostać, Mathias użył swojego karabinu snajperskiego, którego później nie mógł używać ze względu na to, że lufa się urwała. W dogodnym momencie, został uratowany od śmierci przez Izę. Spotkał przy końcu człowieka, który oferował jego grupie pomoc, lecz te zamiary pokrzyżował Osa, który przez swoją paranoję strzelił obcemu w szyi. Bezwarunkowo przed strzałem próbował powstrzymać Osę, bez skutku. Po dojściu na drugi brzeg, grupa wypytuje o wypadek na moście, Mathias staje się bezpośredni. Na drugim brzegu znajdował się dom zabitego nieszczęśnika, lecz z zamkniętym zamkiem. By otworzyć drzwi, trzeba było użyć czegoś, co zastępuje tłumik. Okazało się, że Mathias zapomniał zabrać swojej lufy z mostu, a Iza ją znalazła. Gdy udało się otworzyć drzwi, w środku razem z Tomkiem, Mathias znalazł sporo zapasów. By zachować umiar i zrozumienie, Mathias nakazał zostawić parę rzeczy dla innych, którzy by dotarli tutaj później.
   Gdy szukali schronienia, rozdzielili się by sprawdzić większy teren na farmie. Mathias z Izą mieli sprawdzić szopę, nie domyślał się jedna, że Iza wykorzysta fakt, że są sami. Nie dał się ponieść emocjom i czym prędzej wyszedł szukać Tomka. Na złość usłyszeli strzał dobiegający ze środka domu farmera. Na miejscu Mathias, zastał w jednym pokoju Ulę, siedzącą przy ścianie z bolącą głową. Został zaalarmowany, że jakieś głosy dobiegają z szopy. Na miejscu zastał uwięzionego Osę i wiadomość, że winną strzału była Monika, która chciała zemścić się na Osie. Na dodatek Tomek informuje grupę, że dziewczyna ukradła ich wszystkie zapasy. Musieli więc postanowić, co robić dalej. Iza zaproponowała, że pójdzie sama na stacje benzynową i zdobędzie trochę jedzenia, na co Mathias się nie godził. Zapewniła go, że wróci wkrótce i odeszła.
   Gdy Ula spała na piętrze, Osa, Tomek i Mathias siedzieli na kanapie i próbowali zasnąć. Pierwszy odpadł Tomek, a potem Osa. Mathias w tym czasie podszedł do okna i rozmawiał do chmur, myśląc iż matka go słyszy i rozumie. Całe wyznanie usłyszał Osa, który udawał, że śpi. Mathias został namówiony przez niego, by napili się razem wina, które znalazł pod kanapą. By zaoszczędzić sobie bełkotów przyjaciela, udawał, że akceptuje jego prośbę. Po czym gdy stał nad nim, wykorzystał moment i uderzył go butelką po głowie, co skutkowało straceniem przez niego przytomności.
   Myśląc, że Iza wróciła, Mathias wychodzi jej na powitanie. Niestety Iza nie była sama. Na swojej drodze spotkała inną grupę, która ją uratowała przed trupami. Przywódca grupy chce pomówić w środku, lecz konwersacja zakończyła się krwawą śmiercią Mileny, jednej z nowej grupy. Nowi planują zabrać grupę Mathiasa do swojego obozu, by ci dla nich pracowali. Dzięki informacjom od Osy, sporo się grupa dowiaduje o nowych znajomych. Od Mateusza Krzyżowskiego dowiaduje się, że mają kogoś prawdopodobnie z Płocka u siebie, co było dla Mathiasa zaskoczeniem.
   Kiedy zostali przywitani w obozie, został zaproszony z reszta swoich na scenę, gdzie Mateusz już na nich czekał. Przedstawił mu osobę, która była z Płocka, tak jak on. Na sam początek widział tylko sam nos, a reszta twarzy przykryta kapturem. Po zdjęciu kaptura, Mathias ujrzał osobę, której się nie spodziewał tutaj. Jego ciało nie pozwalało się mu ruszyć, tylko mógł wpatrywać się w tajemniczą znajomą osobę.

*TOM 1* -Rozdział 3-
   Mathias zaobserwował, że tajemniczą osobą, skrywającą się za kapturem jest Wiktoria Budzianowskaja, którą poznał w Moskwie, gdy był tam w odwiedzinach. Stara przyjaciółka opowiedziała grupie o sytuacji w obozie, a także grupa opowiedziała coś o sobie. Rozmowa nie trwała długo, bo grupa musiała iść do swojej pierwszej pracy w nowym miejscu. Musieli się podzielić. Mathias z Izą i Osą. Wiktoria z Tomkiem i Ulą. Grupka Mathiasa miała zająć się usuwaniem źródeł energii z aut, które są niezbędne do normalnego funkcjonowania obozu. Iza zauważyła, że jedno z aut się trzęsie, Mathias poszedł to sprawdzić. Zastał w środku parę, która się kochała bez krępacji. Mathias zapukał, nic to nie dało. Osa wziął sprawy w swoje ręce i sam wyprowadził kochanków z auta. Mariusz Wasiak, chłopak z auta miał problem z Osą, bo ten zaczepiał jego dziewczynę Paulinę Mankowską. Po krótkim spięciu, nowo poznany chłopak powiedział, co Mathias, Iza i Osa powinni zrobić, by szybko skończyć ostatnie auto, które zostało.
   Po ponownym spotkaniu się z całą grupą, Mathias został zaproszony na rozmowę z Mateuszem Krzyżowskim, który miał się od niego dowiedzieć, kto uprawiał seks w miejscu pracy. Mathias pod naciskiem wydał Mariusza i Paulinę, dla dobra swojej grupy. Mariusz, który został później sprowadzony, domyślał się, że Mathias go wydał. Po cichu mu Mathias powiedział, by nie robił szumu, a bardziej źle na tym nie wyjdzie. Potem został wyproszony z gabinetu. Iza od razu poznała, że coś się złego przydarzyło. Chwilę później głos Mariusza wypełniał każdy zakamarek obozu, nawet Paulina go słyszała i była wkurzona na Mathiasa, że to przez niego jej chłopak cierpi.
   Mathias był za planem Mariusza, który zakładał, że pomoże im uciec z obozu. Ale nie mogli zrobić nic, póki nie załatwili aktualnych spraw. Zabrał Osę ze sobą, by porozmawiać z Klaudią Lisiecką, której Osa jest winny wytłumaczenie się, czemu jej chłopak nie żyje. Rozmowa była krótka, ale Osa przekonał dziewczynę, by w razie czego spotkała się godzinę później z grupą przy magazynie. Nie przyjęła tego z ulgą, ale zaakceptowała śmierć ukochanego.
   W godzinę spotkania, wszyscy przyszli pod magazyn. Nawet Klaudia oraz zaproszona przez Wiktorię Karolina. Do tej pory grupa liczy najwięcej osób. Mariusz objaśnił jak uciekną, oraz gdzie jest dobre wyjście. Mathias z większością zdążył uciec z obozu, lecz Mariusz z Osą byli nadal w środku. Gdy Osa wybiegł sam, Mathias dowiedział się, że Mariusz postanowił ściągnąć jak najwięcej trupów do budynku, a potem uciec w dobrym momencie. W międzyczasie Osa miał się zemścić i wymierzył w górne okno, gdzie jest Mateusz Krzyżowski, ale od strzału zniechęcał go Mathias, Osa nie posłuchał i strzelił, myślac, że zagrożenie umarło właśnie dziś w tym budynku. Grupa w biegu udała się w kierunku głównej drogi, która była za lasem.
   Po drugiej stronie drogi grupa zastała uciekającego chłopaka, któremu wypadało pomóc. Mathias w tym celu wziął ze sobą Ulę, Izę i Wiktorię. Chłopak wyjawił, że jest ranny w ramię i potrzebuje miejsca, gdzie to opatrzy. Mathais nie miał zbytniego wyboru i zgodził się, by Łukasz dołączył do grupy, choć nie pokazał nowy członek rany i starał się ją ukrywać.
   Gdy grupa była w bezpiecznym miejscu, Mathias wyznał na boku Osie, że choć minęło tyle czasu, nadal myśli o Natalii, pyta się przyjaciela co sądzi o chwili, gdy spotka dziewczynę i ona dowie się, że był przez ten czas z inną, na to Osa wymyślił zabawną pierwszą opcję i drugą znacznie bolesną. Iza później także dostrzegła, że Mathias jest zamyślony.
   By nie wzbudzać podejrzeń, napił się butelki piwa, które przyniósł ze sobą Łukasz, po czym przekazał butelkę Osie. Chciał by przyjaciel napił się, aby nie stwarzać problemu w grupie, poskutkowało. Chwilę potem Mathias zabrał Osę i Izę na balkon, by podyskutować co dalej. Mathias nie był zdecydowany, Osa był za wyrzuceniem nowego, a Iza chciała zaczekać do rana ze wszystkim. Sytuacja się nie polepszyła ani trochę.
   Po powrocie do środka, Mathias miał wartę z Łukaszem. Porozmawiali pierw o zamiłowaniu Mathiasa do broni, oraz czemu właśnie karabin snajperski. Mathias odpowiedział, że miał wcześniej m4, ale podczas ucieczki z Fabryki zapomniał w zamieszaniu zabrać broni z pokoju Izy. Łukasz wypytuje o Osę i zaczynało mu świtać, czemu młodziak się na niego rzuca od początku, miał na myśli Oskara. Chwilę później pogratulował Mathiasowi Izy i polecał trzymać się jej tak długo, jak tylko może. Przez nieprzespaną noc. Mathiasa zmorzył sen i przysnął pod koniec warty. Po pobudce zszedł na dół do Izy, by sprawdzić czy śpi. Dziewczyna nie spała i oczekiwała jakiegoś ruchu od chłopaka. Ten ją pocałował w czoło, a to pozwoliło Izie przymknąć oczy. Mathias miał się położyć, lecz zatrzymał go Osa, który miał sprawę na osobności na altanie. Chodziło o Klaudię, którą Osa podejrzewa o to, że w zemście będzie chciała go zabić za śmierć Norika. Mathias próbuje dotrzeć do Osy i pokazuje palcem na swoje czoło. Że gdyby on też był podejrzany dla Osy, to niech też zginie, to dało przyjacielowi do myślenia. Osa puścił przyjaciela po krótkiej rozmowie, a sam udał się na górę, gdzie miał wrócić na wartę.
   Po obudzeniu się, obok Mathiasa nie było Izy. Łukasz stojący przy oknie objaśnił, że dziewczyna Mathiasa jest w łazience. Łukasz zdradził, że widział jak Osa podgląda dziewczyny przez otwór w ścianie, którego później sam Łukasz używał do tego samego. Mathias zastrzegł nowemu, by nie śmiał się tego robić Izie. Zapytał gdzie znajdzie Osę. Przyjaciel siedział na górze z Klaudią i rozmawiali o Noriku, Mathiasowi zrobiło się żal dziewczyny, która tak cierpiała i nie była na prawdę kochana przez chłopaka. Łukasz przerwał rozmowę wiadomością, że trzeba ruszać w stronę Włocławka. Podano Mathiasowi plecak i musiała grupa ruszyć w stronę północy.
   Wyjście z domu wydawało się czymś prostym, jednak później się sprawy skomplikowały, gdy Łukasz spostrzegł wolno idącą postać w ich kierunku. Osa stwierdził, że postać krwawi z lewego rękawa oraz ma kaptur zasłaniający twarz. Nowy członek grupy kazał Paulinie chwycić za broń i strzelić w pobliże nieznajomego. Mathias tolerował to póki co. Po strzale Łukasz miał pewność, że osoba żyje, ale może być zarażona, co dla niego było niepotrzebne i chciał wytępić zarażone osoby. Przed samym strzałem Paulina chciała powstrzymać Łukasza, ale trzymał ją Osa. Mathias miał podjąć moralną decyzję. Pomóc Osie trzymać dziewczynę lub powstrzymać Łukasza przed oddaniem strzału. Wybrał drugą opcję. Wyrwał broń i odrzucił ją na bok. Postać podeszła bliżej, a wiatr odkrył skrywaną twarz. Był to Mariusz, wyglądał na wykończonego. Spytał się Mathiasa, czy nadal kierują się na północ, a ten odpowiedział, że stanowczo kurs się nie zmienia. Zaniepokoiło go trochę zachowanie Mariusza, który co chwilę pokazywał, że coś mu było. Znienacka upadł na jezdnię. Łukasz kazał Osie i Tomkowi zanieść nieprzytomnego Mariusza do środka domu i poszedł za chłopakami, przedtem oskarżając grupę, że przez ich znajomego, ich wyprawa się opóźnia. Mathias zapewnił Paulinę, że Mariusz wydobrzeje, bo dziewczyna bardzo się o niego martwiła. Chwilę później było słychać strzał z pistoletu. Wszyscy, którzy byli na zewnątrz, pobiegli czym prędzej do środka, sprawdzić co się stało.

*TOM 1* -Rozdział 4-
Razem z Pauliną wbiegli do domu. Ujrzeli siedzącego na ziemi Łukasza rannego w kolano, a nad nim stał Osa z pistoletem w dłoni. Mathias miał zadanie od Osy. Miał wybrać. Zostawić niedoszłego zabójcę lub zabrać go, przez co Osa opuściłby grupę niedługo potem. Mathias zostając sam z Łukaszem, mógł wybrać. Szczególnie jak wyszło na jaw, że medyk jest ugryziony i potrzebna jest natychmiastowa amputacja. Mathias zignorował jego prośbe, zabrał jego plecak i wyszedł. Dołączył do grupy, ale prędko za nim podążał ranny Łukasz, który wpadł w zasadzkę szwendaczy i przypłacił to życiem.
Gdy grupa znalazła nowe miejsce do postoju, Mathias próbował uświadomić Ulę o tym, co się działo na farmie, co mógł jej zrobić Osa. Niestety Ula była świadoma, co mogło się stać. Zgodził się pomóc w jej teście, by sprawdzić Osę jaki jest wobec niej. Wynikły przykre konsekwencje, że wkurzony Osa posądził Mathiasa o zmowę z Ulą oraz, że mają potajemny związek. Wyjaśnienia poskutkowały, na jakiś czas.
Po powróceniu na główną trasę, Mariusz i Osa mieli różne plany. Mathias był neutralny, choć i tak Mariusz miał przewagę w głosach. Plan polegał na tym, by pokryć się krwią trupów i przejść niezauważonym do Włocławka. Zauważyła grupa niedaleko odłączoną grupkę zombie, trzeba było skorzystać. Mariusz tak chciał wypróbować swoją nową dłoń, zostawił przy sobie tylko Mathiasa i Paulinę, reszta musiała poczekać w krzakach. Mariusz zdążył wykonać brudną robotę, zanim reszta mrugnęła, a pozostało teraz otworzyć ciała i obsmarować się wnętrznościami. To był pierwszy kontakt Mathiasa ze zwłokami z bliska. Pierw Mariusz się nim zajął, potem sam przywódca musiał się przełamać i włożyć dłoń w zimne trzewia trupa. Na początku wcieranie szło w miarę, pod koniec czuł, że żołądek podchodzi mu do gardła. W porę Paulina zdążyła napoić przyjaciela, zanim zwróciłby jedzenie wprost w ciało. Gdy wszystko było gotowe, wszyscy mogli ruszać. Mariusz szedł przodem, reszta powoli za nim. Marsz był spokojny, do momentu, kiedy Wiktoria przez Klaudię zdradziła pozycję grupy. Chaos trwał chwilę, ale powódka pośrednia uciekła i nie można było się dowiedzieć, gdzie jest. Znaleziono pistolet, który się jej dało do obrony, lecz ona go zgubiła.
W chwili dotarcia do miasta, Mathias zaczął wątpić. Jednak grupa nie pozwalała mu zapomnieć kim jest. Zostali rozdzieleni, by przeszukać obszar. Poszedł z Ulą i Izą w okolice sklepu, aby zebrać zapasy, a potem spotkać się z grupą w ustalonym miejscu.
W opuszczonym sklepie znaleźli żywą dziewczynę, której trzeba było pomóc. Mathias z Izą podtrzymywali skałę, Ula stopniowo próbowała wyciągać ranną. Iza obudziła ją po swojemu, Mathiasa zaczęło irytować zachowanie Izy. Dowiedzieli się, że uratowana Monika znała Natalię i wie, gdzie mogła się udać. Jednak pierw grupa musiała się połączyć, co zniechęcało Mathiasa do współpracy. Przy spotkaniu zdobyty prowiant trzeba było podzielić. Ciastka zdobyte zostały przydzielone wszystkim, Mathias postanowił sobie nic nie przyznawać. Wolał przysnąć, by choć przez chwilę niczym się nie martwić.
Podczas kłótni Osy i Mariusza, Iza usłyszała rozmowę z Ulą. Mathias nie chciał mówić, o co chodzi, ale odpowiedź została wymuszona przez Izę. Dziewczyna próbowała namówić go, by przestał myśleć o Natalii, by pomyślał o niej. Postawiła go przed faktem, by przy spotkaniu ze swoją dziewczyną, rzucił ją i wybrał Izę. Mathias przyparty nie miał innych opcji, zgodził się, ale tymczasowo. Po uwolnieniu się, oznajmił, że jeśli Iza darzy go uczuciem, to niech pozwoli mu swobodnie wybrać.
Wewnątrz stacji, ponownie grupa się rozdzieliła, ale na mniejszym obszarze. Mariusz wyznaczył Mathiasa i Ulę, by sprawdzili górne piętro. Ostatni gabinet był zamknięty od środka, a Ula już miała plan jak się dostać do środka. Wzięła papierową rzecz od Mathiasa i wsadziła pod drzwi. Metalowym prętem próbowała zrzucić klucz na ziemię, co się potem udało. W środku znaleźli ledwo żywego człowieka, którego prawdopodobnie napadli ludzie z Safe Zone. Sam przed śmiercią wskazał miejsce, gdzie można znaleźć księgi tego miejsca, mówiące o spisie ludności. Spis zgonów miał wszystko wyjaśnić. Z początku było spokojnie, aż został znaleziony akt zgonu matki Natalii. Myśląc, że jest dobrze, Mathias na chwilę odpuścił, ale musiał sprawdzić do końca listę. Znalazł to, co najgorsze. Nazwisko i imię swojej dziewczyny było wpisane na końcu, wbrew kolejności.  Mathias musiał usiąść, odreagować. Ula postanowiła wspomóc go i pocieszała jak tylko mogła. Chłopak się otworzył i opowiedział jak było z nim i Natalią przed apokalipsą, Ula będąc fair, zrobiła to samo.
Trupy nadciągały, grupa musiała uciekać. Przez to samo wejście, co wchodzili wcześniej. Osa pomógł większości wejść na dach, ale Mariusz z Mathiasem zostali. Mathias zapierał się, że to wszystko nie ma sensu. Gadał od rzeczy, że znajdzie chociaż Klaudię, choć szanse na to były znikome. Mariusz przemawiał mu do rozsądku, ale chłopak był nieustępliwy. Argument psychiczny nie dotarł. Mariusz próbował ostrzej przekonać przyjaciela do zmiany zdania. Ten argument nie trafił również. W końcu Mariusz miał plan, który był jedynym możliwym aktualnie, choć wolał go użyć w ostateczności.

Offline

 

#3 2014-07-16 01:17:58

 Matus95

Administrator

Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 217
Punktów :   

Re: Mathias N

*TOM 1* -Rozdział 5-
Mathias miał wizje, były w niej trzy osoby. Matka, Oskar i Łukasz. Przekazali mu parę wartości, argumentów, dzięki którym miał przeżyć. Coś się w nim obudziło, że przezwyciężył lęk. Wydostał się razem z grupą z Włocławka, wcześniej czuł obojętność do Izy, która starała się tylko pomóc. Po drodze znaleźli auto, ale tylko z rezerwą benzyny. Postanowiono wysłać część grupy na pobliską stację benzynową. Mathias miał decydujący głos, wybrał, że pójdzie, więc Osa jako ostatni w głosowaniu musiał zostać z Mariuszem i innymi. Razem z Mathiasem poszła Ula, Monika, Iza i Wiktoria. Na stacji nie było nic prócz ciemności i kanistra do połowy napełnionego, którego znalazła Wiktoria. Trop nie był najlepszy, ale mieli trochę benzyny. W tym samym momencie podjechał Osa, z wiadomością, że oni także znaleźli w lesie ukryty kanister. Grupa mogła odpocząć w aucie. Mathias znów słyszał głosy, położył głowę na oparciu i myślał, że to przejdzie. Iza próbowała mu pomóc, jak tylko umiała. W ciężkich chwilach potrafiła wesprzeć osobę, która kocha, choć on nie doceniał z początku tego. Pod wpływem nieszczęśliwych zdarzeń Osa zasłabł i trzeba było wyskakiwać, zatrzymywanie auta nie miałoby sensu. Mathias i Ula byli ostatni, Mathias nie chciał pozwolić, by Ula się poświęcała, ale ta wypchnęła go siłą. Auto już trafiło do dołu, gdzie porwał je prąd rzeki, a Ula wyszła z tego bez szwanku.
W trudnych momencie Mathias próbował wesprzeć Osę, który już nie wiedział co myśleć o Uli i jej wyczynach, dopiero później chłopak zaczynał rozumieć, że Ula jest dla niego teraz tak samo ważna, jak wcześniej ważny był Oskar. Od rozmowy z Ulą, próbował zeswatać ją z nim, by zapobiec konfliktowi, wkrótce to podziałało. Był dumny, że udało mu się, choć to sama Ula pierwsza zaproponowała intrygę przeciwko Osie. Mimo nalegań Izy, nie chciał kontynuować rozmowy na temat "Nich", do czasu ich dojścia do Bydgoszczy, dziewczyna nie przyjęła tego z ulgą.
W czasie przesłuchania w Bydgoszczy, był szczery w stosunku do nieznajomego. W sprawie Oskara nie brał winy na siebie, bo on spełnił tylko prośbę starego przyjaciela. Przez przypadek grupa spotkała Monikę Borkowską, złodziejkę, która okradła grupę z jedzenia i uciekła. Mathias w stosunku do niej był bezpośredni, żądał tego, by się przyznała. Mimo jej spowiedzi, nie każdy jej ufał. Mathias miał zadecydować co zrobić. Iza była przeciwko jej zabiciu, lecz Mathias zrobił to, co uważał, że pomoże grupie, a sama Monika zgotowała sobie taką opinie i taki los jaki ją miał spotkać. Choć Mathias zdecydował o jej losie, Osa dokonał ostatecznie czynu. Tęskniła za przyjaciółką i nie wyobrażała sobie bez jej życia, była na krawędzi i nie chciała już żyć w tym podłym dla niej świecie.
Mariusz wyprowadził wszystkich, w tym nowych bocznymi uliczkami, wprost pod dom jego ciotki, gdzie mieszkali jego dziadkowie. Grupa rozejrzała się po wnętrzu, Mariusz zabrał Ulę i Mathiasa na piętro, reszta była zmuszona czekać na dole. Znaleźli kufer, zamknięty. Ula stała przy drzwiach, chłopaki razem próbowali otworzyć masywną skrzynie. Po paru próbach udało się. Nic nie było początkowo w środku, a gdy Mathias się odwrócił, Mariusza chwycił z podwójnego dnia trup. Mariusz nie mógł się bronić długo, bo opierał się tylko jedną ręką, lecz Mathias z lekkim opóźnieniem, ale w dobrym momencie, ugodził zombie w głowę nożem. Atakującym monstrum okazała się babcia Mariusza, która umarła i przemieniła się w czarną godzinę. Zeszli po tym do piwnicy i otworzyli ją dzięki kluczowi, który trup posiadał. Zapach rozkładającego się ciała było czuć wszędzie. Na nieszczęście Mariusza, źródłem swądu był jego dziadek, przywiązany, który sam chciał tym uchronić innych. Piwnica byłą pełną spiżarką z dostępnym piecem. Mieli zapasy blisko na trzy miesiące, wykorzystali dostępne środki. Zdecydowali zrobić dłuższy postój i wyruszyć, gdy zacznie padać śnieg.

*TOM 1* -Rozdział 6-
Kiedy wszyscy czekali na dole przed opuszczonym domem, Mathias z Mariuszem weszli do środka by się rozejrzeć. Z przygotowanym nożem wszedł do pokoju, który początkowo okazywał się pustym. Chwilę później został uderzony od tyłu i złapany w uścisk Daniela, jednego z Safe Zone. Po krótkim wstępie ze strony nieznajomych, znów dostał wycisk, ale tym razem ze strony obu okupantów. Po obiciu, osunął się na ziemię, stracił przytomność.
Ocknął się dopiero na zewnątrz, kiedy grupa dyskutowała z Gustawem, byłym członkiem Safe Zone. Mimo, że żołądek go bolał, postanowił o własnych siłach wstać. Postanowił, że nie może porzucić celu jaki obrał, mimo iż Iza pragnęła by bliska jej osoba nie ryzykowała. Przed rozdzieleniem się grupy pożegnał się z Izą, obiecując wkrótce, że się spotkają, nie chciał aby się martwiła nim. Mimo, że Mariusz chciał podejść ruiny Safe Zone po cichu, Mathias podległ innym i wolał stawić czoła prawdzie twarzą w twarz. W samych ruinach w konfrontacji z Mateuszem i innymi, głośno powiedział prawdę, że to działania Safe Zone spowodowały śmierć Mileny. Zapytany, gdzie jest domniemany morderca Mileny, Mathias skłamał, że Osa zginął po ucieczce z obozu Safe Zone. W porę zauważył blask lunety Osy z oddali, co zmieniło bieg zdarzeń. Grupa podzieliła się na dwa oddziały, Mathias po raz ostatni widział Izę jak ucieka z częścią grupy do lasu. Publicznie przyznał, że być może czuje coś do Izy, ale polecił pozostałym milczeć.
Po powrocie na trasę, Karolina się źle poczuła, Mathias jako jedyny próbował pomóc, po przekonaniu go przez Wiktorię. Na miejscu postoju, już za granicą województwa pomorskiego, Mariusz polecił mu, by wyjaśnił Wiktorii i Karolinie, że chora na cukrzycę bez lekarstwa umrze i by się na to przygotować.
Po zejściu z piętra, na którym leżała Karolina, chciał dotrzymać Uli towarzystwa na dworze, bo chciała zaczerpnąć powietrza, a sam nie chciał aby szła. Rozmawiali po drodze kawałek od domu, przyznając wzajemnie, że tęsknią z swoimi bliskimi, z którymi się rozdzielili. Rozmowę popsuł atak szwendaczy, ale był tak krótki, że strach trwał moment, pojawili się Rosjanie i uratowali Mathiasa i Ulę. Początkowo nieufny, po przedstawieniu się Dimy, postanowił przyjąć ofertę przybyszy. Zabrał grupę Rosjan do miejsca, gdzie grupa jego miała postój, był niepewny czy Mariusz będzie zadowolony. Kiedy Karolina się przemieniła, Wiktor wymierzył w nią, ale czekał na pozwolenie od kogoś z grupy Mathiasa. Sam Mathias zezwolił na strzał.

*TOM 1* - Rozdział 7 -
Po zastrzeleniu przemienionej już Karoliny, Matthias zdecydował, aby ją pogrzebać. Poprosił Dimę o odpowiednie przemówienie, a następnie pomógł Wiktorii dokończyć dzieła. Następnie, po spojrzeniu na stan swej broni, zdecydował, aby wszyscy udali się na poszukiwanie zapasów. W trakcie podróży wyznał, że pomimo pamięci o poległych towarzyszach stara się myśleć o przyszłości dla dobra grupy. Po drodze natrafili na bramę, jednak dzięki zaproponowanej przez Dimę metodzie udało się ją otworzyć, co skończyło się na nagłym upadnięciu jego i Matthiasa głową w śnieg. Po krótkiej naradzie wszyscy zdecydowali obrać za cel szukania zapasów pobliski kościół. Matthias zezwolił Uli na doprowadzenie do celu. Niedługo później wyznał grupie, że Rosjanie planują odejść po zgromadzeniu zapasów.
Po wejściu do kościoła dostrzegł święty obraz z napisem "BOGA NIE MA". Zrozumiał on natychmiast, że słowa te napisane były w geście rozpaczy. Wkrótce został zaczepiony przez Alonę, która proponowała mu odejście od grupy i przyłączenie się do rodaków. Gdy Mariusz utknął w rozwalonych deskach, wraz z Ulą pomógł mu się wydostać.
Kiedy weszli do magazynu, Matthias domontował nową lufę do swojej snajperki. Później pomógł Paulinie w oswojeniu się z spasem, a kiedy Mariusz uznał jego pomoc za wystarczającą, udał się do Klaudii. Wyraził swoją niechęć do wybranej przez nią broni, jednak ona pozostała przy swoim. Kiedy Klaudia wyznała swoje zdziwienie na temat życzliwości Rosjan, ten wyznał, że złu winni są jedynie rządzący krajem.
W głębi myśli Matthias zastanawiał się, czy rzeczywiście warto opuścić grupę na rzecz nowo spotkanych ludzi, lecz nie dane było mu rozmyślać długo - zombie zaczęły dobijać się do drzwi z korytarza. Wchodził jako ostatni na zniszczoną już drabinę. Dzięki pomocy Mariusza i Uli udało mu się wydostać.
Podczas afery z Pauliną był przeciwny jej zabiciu. Kiedy Mariusz zaczął z niej szydzić, ten siłą domagał się przeprosin, co skończyło się sukcesem.
Kiedy w tirze spotkali Kacpra uprawiającego seks z nieżywą już Zuzą, Matthias był zniesmaczony i nie mógł zrozumieć bycia nekrofilem. Zastrzelił go, co Ula przyjęła z obojętnością.
Tuż przed snem zaczął się zastanawiać nad pozostawieniem Mariusza. Nie mogąc odkryć rozsądnego rozwiązania, zasnął z przekonaniem, że jutrzejszy dzień odsłoni wiele odpowiedzi.

*TOM 1* - Rozdział 8 -
ROZDZIAŁ BYŁ SNEM

*TOM 1* - Rozdział 9 -
Kolejny dzień nie był dla niego zbyt przyjemny - musiał podjąć trudną decyzję o pozostawieniu Mariusza. Zachęciły go do tego Wiktoria i Klaudia, wraz z którymi zastanawiał się nad sposobem na obezwładnienie niebezpiecznego członka grupy. Plan się powiódł ale nie za darmo - Matthias i Wiktoria boleśnie odczuli to starcie.
Po drodze grupa natrafiła na kilka szwendaczy. Pośród nich rozpoznali jednego jako Monikę dzięki znalezionej wstążce. Matthias zakończył jej cierpienie strzałem z wytłumioną bronią.
W trakcie podróży wielokrotnie rozmawiał z Ulą. Wyznali sobie ich ciężkie chwile, a także co by było, gdyby do apokalipsy nie doszło.
Kiedy grupa przeszukiwała teren, Matthiasowi przypomniał się jego sen. Dzięki temu zdołał on ochronić Klaudię przed szwendaczem.
Potem, kiedy odnalazł ślady na śniegu, pełny złości oddzielił się od przyjaciół i pośród zamieci został zaatakowany od tyłu, co pozbawiło go przytomności. Wtedy to ujrzał czyściec wraz z zmarłym ojcem, Łukaszem i Moniką. Mając wybór dołączenia do nich lub powrotu do żywych, wybrał 2 opcję. Otrzymał on w darze ukryte ostrze, które schował na prawym ramieniu.
Gdy obudził się, odkrył przed sobą człowieka z nożem, sam był związany. Okazało się, że on i jego grupa to kanibale, którzy chcieli zabić i Matthiasa. Gdyby nie to, że przyjaciele przybyli z pomocą, byłby już martwy.
Podczas wędrówki, podczas której Matthias zdążył odpłynąć,  dotarli do gościńca gdzie zostali na odpoczynek. Wtedy to Wiktoria zachęciła go do wypicia wina za jego zdrowie. Obudzili się później w nieco dziwnej sytuacji, uznali jednak, że do niczego nie doszło.
W nocy doszło do walki pomiędzy nimi a oponentami. Ostatecznie okazało się, że była to grupa Osy.

*TOM 1* - Rozdział 10 -
Po wysłuchaniu opowieści Osy poinformował go o Mariuszu. Następnie, gdy wszyscy udali się na odpoczynek, wyłożył się z Izą na dywanie.
Gdy inny odłam kanibali złapał go wraz z Osą i Tomkiem, zachował zimną krew i próbował się z nimi dogadać. Niestety nie udało się to, przez co 2 z nich zginął. Grupa wkroczyła w ostatniej chwili.
W sprawie Maćka zachował neutralność, ograniczając się jedynie do chęci poszukania zapasów dla niego.
Po dotarciu do Gdańska uspokoił zarówno strażników jak i grupę, przez co bezpiecznie wkroczyli do obozu. Wieść o losie jego rodziny mocno nim wstrząsnęła, tak więc grupa go uspokoiła, co podniosło jej przywódcę na duchu.

*TOM 1* - Rozdział 11 -
OPIS W CIĄGU 24H

*TOM 1* - Rozdział 12 -
OPIS W CIĄGU 24H

*TOM 1* - Rozdział 13 -
OPIS W CIĄGU 24H

*TOM 1* - Rozdział 14 -
OPIS W CIĄGU 24H

*TOM 1* - Rozdział 15 -
OPIS W CIĄGU 24H

*TOM 1* - Rozdział 16 -
OPIS W CIĄGU 24H

Offline

 
Copyright © 2016 Just Survive Somehow. All rights reserved.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.timik-wirtualny-swiat.pun.pl www.naszaklasa2c.pun.pl www.wrestlingforumgame.pun.pl www.spox-bakugany.pun.pl www.sasuke1.pun.pl